Oglądam serial od niedawna, jestem na trzecim sezonie. Jak dla mnie jest świetny, chociaż na pewno nie ma zabójczo szybkiego tempa (przynajmniej jak na razie). Jednak moim zdaniem klimat jest zbliżony do Breaking Bad - tam również mamy masę ciekawych jak i irytujących postaci, poza tym BB przez pierwsze 2-3 sezony również powoli budował historię. W 4 i 5 sezonie BB już bardzo dużo się działo, więc może z Soprano też pod koniec tak będzie.
Od siebie mogę jedynie powiedzieć, że serial wciąga mnie coraz bardziej z każdym odcinkiem :)

Nie odczułem wolnego tempa ani rozwoju fabuły BB, bo jest ono tak genialnie skonstruowane. Walter White dla rodziny i przyjaciół stworzył trudną do utrzymania iluzję, więc za każdym razem musiał się sporo nagimnastykować, żeby ją utrzymać, samo lawirowanie między rodziną, a FBI trzyma w napięciu. Od samego początku wiadomo, że prowadzi wyścig z czasem, zanim umrze musi zebrać pieniądze na studia dla syna. Dodatkowo dopiero odkrywa na co go stać, z odcinka na odcinek powolutku traci skrupuły i sumienie. Równoległym bohaterem jest zupełne przeciwieństwo WW czyli Pinkman, a dialogi tych dwóch są świetne.
Tony Soprano tylko pozornie utrzymuje tą przykrywkę biznesmena, tak naprawdę jest dumny z przynależności do mafii, od początku wiemy, że pomimo pogodnego uśmiechu ma w sobie zabójcę, a rozpracowanie ich przez policję w pierwszym sezonie, jak i same intrygi to wątki zostawiające bardzo dużo do życzenia.

Jeżeli liczysz na akcję, intrygi i inne takie to tutaj tego nie znajdziesz. Ten serial na czym innym gra. Pod skórą dzieje się najwięcej, ale daj mu szansę, bo to arcydzieło.

Polecam tę stronę, jeśli już obejrzałeś pierwszy sezon. Poczytaj, przejrzyj, na pewno wiele rzeczy się rozjaśni i obejrzyj do końca. Warto.

https://sopranosautopsy.com/