Oczywiście na starcie powiem, iż moim zdaniem film nie warty, aż takiej refleksji, ale za to jest dobrym, bo jaskrawym przykładem, w którą stronę "to" idzie.
Wypowiem się nieco filozoficznie, na temat nieco szerszy niż sama fabuła filmu. Jest to skrajnie i prosto, pokazany przekrój patologii i postępu...
- Kiedy zaakceptujesz fakt, że tu nie rządzisz?
- Kiedy zaczniecie myśleć o pacjentach, nie o Kościele.
To zaraz na początku filmu i w wymianie tych dwóch zdań mieści się cała filozofia opowiadanej historii.
Rzecz się dzieje w Irlandii. Oczywiście w tej katolickiej i współcześnie (wszyscy mają komórki). Dzika matka...
Rudowłosa dzika dziewczyna zostaje potrącona pod SORem chwile po tym jak prawdopodobnie jej dzika rodzicielka ją tam przyprowadziła. Nastolatka była chowana w lesie i nie mówi, ma na sobie bransoletkę z napisem ''Darlin''. Medycy korzystając z faktu, że straciła świadomość odziali ją w coś, bo była naga. Gdy tylko się...
więcejNastolatka ma figurę ukształtowaną przez M&M’sy, czekoladę Hersheya itp. osiągnięcia cywilizacji, a nie życie w lesie. Zęby też jej ulepszyli ekspresowo, ale to jeno rozgrzewka. Dalej jest już tylko gorzej, a to możliwe. Nie wiem, w którym anglojęzycznym kraju Kościół posiada jeszcze wpływy, umożliwiające swobodne...